|
|
|
|
Felietony
Przed wiekami w miastach starożytnej Grecji, by wysłuchać czegoś mądrego, czy posłuchać dyskusji o filozofii, polityce, religii, gospodarce udawano się na agorę. (Agora - za Wikipedią to: główny plac, rynek w miastach starożytnej Grecji, wokół którego toczyło się życie polityczne, religijne, a czasami także handlowe). Tyle historii…
Ideą tej zakładki jest to, byśmy tutaj dzielili się między sobą mądrymi spostrzeżeniami, myślami, tym co nas boli i tym co może nas zbudować, co nas pouczy i co da siłę na bycie lepszym.
Dlatego nie żałujmy naszych myśli jeśli są mądre, wrażliwe i poruszają serce. Dzielmy się nimi tutaj z naszymi bliskimi, Parafianami i tymi, którzy tu będą zaglądać. A zatem pióra lub długopisy w rękę i nie żałujcie atramentu na słowa głoszone na naszej parafialnej agorze. Wszelkie teksty proszę nadsyłać na adres emaliowy naszej Parafii.
Za zaangażowanie i pomoc już z góry dziękujemy.
Jezus on-line
Felieton z 19 stycznia 2013 r.
Nowa Ewangelizacja, Rok Wiary, formy, inicjatywy, aktywność lokalna, diecezjalna, ogólnopolska Kościoła, a i ... sieciowa. Przeczytałam dziś, że "Gdyby Jezus żył w naszych czasach, na pewno korzystałby z Facebooka i miał na nim wielu przyjaciół", a w jednej z parafii naszej diecezji, pośród nowych inicjatyw: "Przy kościele będzie też miejsce, gdzie każdy będzie mógł doładować telefon komórkowy." To wszystko, aby "bardziej uwierzyć i tą wiarą się podzielić z innymi" - tylko... czy to o to chodzi? Jeszcze chwila i pośród tych atrakcyjności Kościoła XXI wieku za trudne bedzie Pismo Święte, bo kto zrozumie o co Jezusowi z tymi owieczkami chodziło? Pasterz? Kto to? O co Mu latało, kiedy gadał o zagubionej drahmie, perle, czy skarbie ukrytym na roli? Co znaczy: Pójdź za Mną? Weź krzyż swój i Mnie naśladuj... Co Jezus bredzi mówiąc o nastawieniu drugiego policzka i belce we własnym oku!?
Pośród oferowanych atrakcyjności i techniki XXI wieku, jeszcze chwila i w domach w ogóle nie będzie Ksiegi Pisma Świętego, bo zawsze można e-boka ściągnąć! Nie będzie Modlitwy, bo Radio można włączyć! Nie będzie Krzyża, bo do wystroju wnętrza nie pasuje! Nie będzie obrazu z Maryją, bo jej strój już nie trendy! Nie będzie zwykłego różańca, bo i po co?
Ażeby nam się tylko nie przejadła ta kreatywność! Ażebyśmy w tej pogoni za trendami nie zagubili własnej duchowości! Bo łatwo tracić czas na tv, net, gry, czy inne rzeczy o których jeszcze kilka lat temu nie mieliśmy pojęcia, ale trudniej przeznaczyć go na poczytanie religijnej książki, na modlitwę Litanią z książeczki do nabożeństwa (o ile taką jeszcze mamy!), na modlitwę z różańcem w ręku, na pójście na Mszę świętą, czy adorację Najświetszego Sakramentu...
Wyczekujemy nowości, zachwycamy się nimi, ale ... przyjdzie jeszcze czas, że zapragniemy pożółkłych kart Pisma Świętego i zniszczonego różańca po Babci. Zapragniemy wrócić do Źródła Eucharystii i znów zaczną być modne Sanktuaria, Pielgrzymki i święta z Liturgicznego kalendarza. Zatęsknimy za tym zwyczajnym Jezusem, co jasno i prosto mówił, a myśmy Go chcieli ewoluować i na Fejsie, zamiast w Kościele, spotkać...
Beata Żabka
Wróć do działu Felietony
|
|
|
|
|
|
|
© 2004 - 2011
Parafia Chrystusa Zbawiciela w Przasnyszu
Al. Jana Pawła II 10, 06-300 Przasnysz, tel. (29) 752 39 93 |
|
|
|